- Rok produkcji 1999
- Pojemność 600 cm3
- Moc 38 KM
- Przebieg 16 000 km
Opis
Nadszedł moment kiedy po ośmiu pięknych latach spędzonych razem, z nieskrywanym bólem rozstaję się z moją mechaniczną kobietą Haliną. Wstyd mi,biję się mocno w pierś, ale trafiła się młodsza sztuka z charakterem. Przesiadam się na turystyka.
Gdyby nie to, że pojawił się zadbany i pewny egzemplarz to na Halinie śmigałbym do końca świata a nawet i dłużej bo konstrukcji tego motocykla nie straszna nawet zagłada nuklearna i parówki z biedry. Halina z pewnością ma duszę i udowodniła to nie raz.
Shadowkę nabyłem we wrześniu 2010 i jestem pierwszym właścicielem w Polsce. Kraina z której przybyła to Germanistan, ale zapewniam, że żaden śniady książę jej nie dosiadał. Służyła wiernie Helmutowi i oczywiście jak już ją sprzedał to się popłakał, sypał mi kwiaty pod koła i rozłożył czerwony dywan na pożegnanie. Obecny licznikowy przebieg to 18000 i rośnie jak wąsy feministki- żwawo. Do kwestii przebiegu jeszcze wrócę w dalszej części.
31.05.2017 Halina była w SPA gdzie przygotowywała się do urlopu. Wymienione zostało łożysko główki ramy, filtr powietrza i przeprowadzono pełny serwis gaźnika .
Sprzęt jest ubrany w:
-ScottoilerVSystem+DualInjector
-przewody hamulcowe w stalowym oplocie
- progresywne sprężyny
- akcesoryjne lusterka i klamki Kuryakyn
- prosta kierownica
- oparcie pasażera z bagażnikiem
- stelaże pod sakwy
- skórzane sakwy robione na specjalne zamówienie w znanej firmie z Chełmka
- skórzana narzędziówka j.w
- oryginalna kanapa obszyta na zamówienie naturalną skórą
- stalowe gmole hendmejd jak to mówią w Ju Es end Ej. Rura taka, że job Twoju mać, stal piaskowana i malowana proszkowo. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, gmoliki z alle drogo i tym podobne chlastusie mogą się przy tej robocie schować. Rura jest solidna i ręczę, że przy ślizgu prędzej uszkodzi się nawierzchnia jezdni niż gmol chociaż jęknie.
-podesty pasażera
-stopka centralna
I trochę elektrowni Jaworzno:
-gniazdo zapalniczki, nie żaden chiński badziew, do którego w czasie deszczu leje się woda jak z wodogrzmotów Mickiewicza
-podgrzewane manetki
-lightbary z dodatkowym włącznikiem. Doświetlają tak dobrze, że nawet zmroku bez trudu można przyłapać na gorącym uczynku kopulujące kuny w agreście
- tankbag
-ubezp. MotoAssistance
O Halinę dbałem bardziej niż o własne życie. Wiem, 99% motocykli na rynku wtórnym to igły, cukiereczki i cycuszki, ale w tym przypadku jak Mariusz M. Kolonko mówię jak jest. Drugiej takiej w takim stanie technicznym nie znajdziecie. Żadnych klekotów, stuków, puków, wzdęć i plamień. Od momentu zakupu Halina zwiedziła kawał Europy i służyła mi za motocykl turystyczny.Zainteresowany prześlę zdjęcia Haliny jedzącej bogracz na Węgrzech, pijącej deszczówkę w rumuńskiej części Karpat, sączącej browar w Czarnogórze a nawet opalającej felgi na greckiej plaży. Motocykl kupiłem z licznikowym przebiegiem 22000km. W tym momencie czujny/czujna zapyta –kupił motocykl z przebiegiem 22000 a teraz jest 18000, czary? Odpowiem krótko – nie.Licznik się przekręcił, ale nie wkrętarką tylko serio osobiście nawinąłem tym motocyklem prawie 100000 km. Przy licznikowym przebiegu 97000 silnik przeszedł gruntowny remont z użyciem ORYGINALNYCH części Honda. Tak, naprawdę mam tak narąbane w głowie, że podjąłem się remontowi japońskiego silnika. Był wykonywany w profesjonalnym warsztacie a nie u Pana Ryśka, który przy okazji napraw pralek i odkurzaczy dłubie w WSKach a czasem splanuje szlifierką głowicę od malucha. Halinie zwiększył się apetyt na olej, na około 1000 km była dolewka 100-150ml oliwy więc pojawiły się pierwsze oznaki zużycia powierzchni gładzi cylindra i pierścieni. Remont był wykonany na przełomie 2014 i 2015 (szczegóły- tel.)
Od remontu Halina była na dwóch długich wyprawach (w sumie około 10000km) i nawet nie pryknęła.
Handlarzom Mirkom i rekinom biznesu serdecznie dziękuję. Halinę oddam TYLKO I WYŁĄCZNIE W DOBRE RĘCE najlepiej doświadczonej, poukładanej osobie i nie ukrywam, że chciałbym utrzymywać kontakt z przyszłym nabywcą. Do motocykla dorzucam karton nowych części i inne bajery. Więcej opowiem telefonicznie.
Gdyby nie to, że pojawił się zadbany i pewny egzemplarz to na Halinie śmigałbym do końca świata a nawet i dłużej bo konstrukcji tego motocykla nie straszna nawet zagłada nuklearna i parówki z biedry. Halina z pewnością ma duszę i udowodniła to nie raz.
Shadowkę nabyłem we wrześniu 2010 i jestem pierwszym właścicielem w Polsce. Kraina z której przybyła to Germanistan, ale zapewniam, że żaden śniady książę jej nie dosiadał. Służyła wiernie Helmutowi i oczywiście jak już ją sprzedał to się popłakał, sypał mi kwiaty pod koła i rozłożył czerwony dywan na pożegnanie. Obecny licznikowy przebieg to 18000 i rośnie jak wąsy feministki- żwawo. Do kwestii przebiegu jeszcze wrócę w dalszej części.
31.05.2017 Halina była w SPA gdzie przygotowywała się do urlopu. Wymienione zostało łożysko główki ramy, filtr powietrza i przeprowadzono pełny serwis gaźnika .
Sprzęt jest ubrany w:
-ScottoilerVSystem+DualInjector
-przewody hamulcowe w stalowym oplocie
- progresywne sprężyny
- akcesoryjne lusterka i klamki Kuryakyn
- prosta kierownica
- oparcie pasażera z bagażnikiem
- stelaże pod sakwy
- skórzane sakwy robione na specjalne zamówienie w znanej firmie z Chełmka
- skórzana narzędziówka j.w
- oryginalna kanapa obszyta na zamówienie naturalną skórą
- stalowe gmole hendmejd jak to mówią w Ju Es end Ej. Rura taka, że job Twoju mać, stal piaskowana i malowana proszkowo. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, gmoliki z alle drogo i tym podobne chlastusie mogą się przy tej robocie schować. Rura jest solidna i ręczę, że przy ślizgu prędzej uszkodzi się nawierzchnia jezdni niż gmol chociaż jęknie.
-podesty pasażera
-stopka centralna
I trochę elektrowni Jaworzno:
-gniazdo zapalniczki, nie żaden chiński badziew, do którego w czasie deszczu leje się woda jak z wodogrzmotów Mickiewicza
-podgrzewane manetki
-lightbary z dodatkowym włącznikiem. Doświetlają tak dobrze, że nawet zmroku bez trudu można przyłapać na gorącym uczynku kopulujące kuny w agreście
- tankbag
-ubezp. MotoAssistance
O Halinę dbałem bardziej niż o własne życie. Wiem, 99% motocykli na rynku wtórnym to igły, cukiereczki i cycuszki, ale w tym przypadku jak Mariusz M. Kolonko mówię jak jest. Drugiej takiej w takim stanie technicznym nie znajdziecie. Żadnych klekotów, stuków, puków, wzdęć i plamień. Od momentu zakupu Halina zwiedziła kawał Europy i służyła mi za motocykl turystyczny.Zainteresowany prześlę zdjęcia Haliny jedzącej bogracz na Węgrzech, pijącej deszczówkę w rumuńskiej części Karpat, sączącej browar w Czarnogórze a nawet opalającej felgi na greckiej plaży. Motocykl kupiłem z licznikowym przebiegiem 22000km. W tym momencie czujny/czujna zapyta –kupił motocykl z przebiegiem 22000 a teraz jest 18000, czary? Odpowiem krótko – nie.Licznik się przekręcił, ale nie wkrętarką tylko serio osobiście nawinąłem tym motocyklem prawie 100000 km. Przy licznikowym przebiegu 97000 silnik przeszedł gruntowny remont z użyciem ORYGINALNYCH części Honda. Tak, naprawdę mam tak narąbane w głowie, że podjąłem się remontowi japońskiego silnika. Był wykonywany w profesjonalnym warsztacie a nie u Pana Ryśka, który przy okazji napraw pralek i odkurzaczy dłubie w WSKach a czasem splanuje szlifierką głowicę od malucha. Halinie zwiększył się apetyt na olej, na około 1000 km była dolewka 100-150ml oliwy więc pojawiły się pierwsze oznaki zużycia powierzchni gładzi cylindra i pierścieni. Remont był wykonany na przełomie 2014 i 2015 (szczegóły- tel.)
Od remontu Halina była na dwóch długich wyprawach (w sumie około 10000km) i nawet nie pryknęła.
Handlarzom Mirkom i rekinom biznesu serdecznie dziękuję. Halinę oddam TYLKO I WYŁĄCZNIE W DOBRE RĘCE najlepiej doświadczonej, poukładanej osobie i nie ukrywam, że chciałbym utrzymywać kontakt z przyszłym nabywcą. Do motocykla dorzucam karton nowych części i inne bajery. Więcej opowiem telefonicznie.